Przed seansem plułem sobie w brodę, że nie zrobiłem retrospekcji "jedynki" gdyż sądziłem, że będzie to kontynuacja/sequel - nic bardziej błędnego. Jedynym powiązaniem między tytułami jest miejsce akcji - sklep z luksusowymi ubiorami dla kobiet "Mayflower" i założenia luźno powiązane ze sobą.
W różnych okolicznościach giną - popełniają samobójstwo/zostają zamordowani (tego nikt nie jest w stanie stwierdzić) pracownicy wspomnianego już "Mayflower". W międzyczasie jako strażnik zostaje zatrudniony syn udziałowca sklepu, który przeżywa załamanie nerwowe po stracie narzeczonej.
W Lustrach 2 sadyści znajdą dla siebie kilka scen okaleczania/uśmiercania przy pomocy szkła, nożyczek, noża kuchennego, noża do krojenia pizzy i tym podobnych mniej lub bardziej wymyślnych utensyliów. Napięcie jest tam takie jak w gaciach, w których puściła guma, spada z każdą kolejną minutą (no może z wyjątkiem końcówki, która też nie oszałamia). Wytrawni widzowie nie będą posiadać się z radości gdyż w filmie tym logiki brak, a ci szukający płochej rozrywki też nie będą usatysfakcjonowani.
mały spoiler:
W różnych okolicznościach giną - popełniają samobójstwo/zostają zamordowani (tego nikt nie jest w stanie stwierdzić) pracownicy wspomnianego już "Mayflower". W międzyczasie jako strażnik zostaje zatrudniony syn udziałowca sklepu, który przeżywa załamanie nerwowe po stracie narzeczonej.
W Lustrach 2 sadyści znajdą dla siebie kilka scen okaleczania/uśmiercania przy pomocy szkła, nożyczek, noża kuchennego, noża do krojenia pizzy i tym podobnych mniej lub bardziej wymyślnych utensyliów. Napięcie jest tam takie jak w gaciach, w których puściła guma, spada z każdą kolejną minutą (no może z wyjątkiem końcówki, która też nie oszałamia). Wytrawni widzowie nie będą posiadać się z radości gdyż w filmie tym logiki brak, a ci szukający płochej rozrywki też nie będą usatysfakcjonowani.
mały spoiler: